niedziela, 21 października 2012

Rozdział 9.

"Mam tego dość!"
Na obiad zamówiliśmy sobie 4 duże pizze. Zanim dojechała poszłam z Hazzą do sklepu. 
Szliśmy, trzymając się za ręce. Rozmawialiśmy o wszystkim, gdy nagle oślepił nas błysk, jeden po drugim. Zrozumieliśmy, że to paparazzi. Ja chciałam uciekać, bo nie znoszę ich, ale Hazza mi nie pozwolił i jego uścisk stawał się coraz mocniejszy, jakby chciał mnie chronić przed paparazzi. 
"Kiedy się poznaliście? Jak długo trwa wasz romans? Co na to wasi rodzice? Jak zareagowali na to wasi fani?" zaczęli nas zasypywać takimi pytaniami, a Harry spokojnie odpowiadał.
Ja wiedziałam, że jeśli dostaną teraz trochę informacji, będę chcieli więcej i więcej i nie dadzą nam spokoju. Poza tym, na ulicy nie rozmawia się z mediami, bo wszystko przekręcają. 
-Koniec!- krzyknęłam nieco zdenerwowana.- Proszę się rozejść. 
Wzięłam Harrego za rękę i wyciągnęłam z kręgu reporterów.
Odeszłam z nim jak najdalej. Nadal szliśmy w stronę pobliskiego sklepu. 
-Przepraszam- powiedział zmieszany Loczek.
-Nic się nie stało- odpowiedziałam, uśmiechając się.- Nauczono mnie, że nie wolno wdawać się w dyskusję z paparazzi na ulicy. Tym bardziej w Nowym Jorku i w całych stanach, bo wygląda to kompletnie inaczej niż w Anglii.  
Hazza pocałował mnie delikatnie i w końcu dotarliśmy do sklepu. 

-No co tak długo?!- zapytał Nialler.- Jeszcze chwila i sam zacząłbym jeść! 
-Przepraszamy, ale napadli nas reporterzy, a potem Harry musiał dać autograf córce sprzedawczyni, bo by nas nie wypuściła- opowiedziałam chłopcom i Maddie, którzy siedzieli i śmiali się. 
-Dobra, jemy!- zarządził Niall. Wszyscy usiedli wokół czterech opakowań pizzy i każdy wziął sobie kawałek. 
Po dwóch kawałkach ja i Mads pękałyśmy, a chłopcy jedli i jedli. 
Wzięłam Maddie na bok i układałyśmy im taniec, jak troche odpoczęłyśmy. 
Do każdej piosenki co innego, więc była możliwość, że chłopcom się wszystko pomiesza. 
-Zjedliście?- zapytałam chłopców.Teraz leżeli, zdychając, że się nie ruszą i już nigdy nie wstaną. 
Włączyłyśmy z Mads kamerę w telefonie. 
-Witamy państwa bardzo serdecznie- powiedziała Maddie.- Mamy tutaj zespół światowej sławy-One Direction. W skałd wchodzą: Louis Tomlinson, Liam Payne, Zayn Malik, Niall Horan i Harry Styles!
Gdy tak wypowiadała ich imiona i nazwiska, podchodziła do nich z bliska i nagrywała ich twarze. 
Chłopcy robili dziwne miny i wydawali z siebie nieznane i nieludzkie dźwięki. 
Śmialiśmy się bardzo długo, aż w końcu postanowiliśmy przejść do próby. 

Skończyliśmy późnym wieczorem. Chłopcy odwieźli Maddie do domu, potem mnie. Na pożegnanie pocałowałam Harrego czule, pożegnałam się z chłopcami i wysiadłam z auta, kierując się do drzwi. 
Weszłam do domu i zastałam siostrę, przeglądającą różne materiały. 
-Producenci dzwonili- powiedziała Emi.- Mówili, że jak na razie produkcja jest odwołana. Nie spodobał się pomysł i tak dalej. 
Skinęłam głową i ruszyłam do swojego pokoju. Szczerze mówiąc to nawet mi ulżyło. Kompletnie o tym zapomniałam, a niedługo zbliżał się ślub Emi i urodziny Liama.
Najgorsze było to, że kompletnie nie wiedziałam, gdzie mu urządzić przyjęcie i co zrobić.
Zeszłam na dół i pogadałam z Noemi na temat ślubu i wesela. 
Skończyłyśmy rozmawiać bardzo późno, więc wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać. 

Stałam na środku sali, w sukni w kartki. 
Te same co ostatnio. Tym razem widziałam Harrego, tańczącego ze mną. Tylko, ze to nie byłam ja. 
Stałam bezwładnie na środku sali. Nie mogłam się ruszyć. Gdy chciałam otworzyć usta, by krzyknąć, czułam gorąco w ciele. Nie mogłam nic powiedzieć.
Podszedł do mnie ktos od tyłu i szepnął:- Nie powinno cię tu być. 
Stałam jak osłupiała, gdy Harry na mnie spojrzał. 
-Nie mogę być z kimś takim jak ty- rzucił w moją stronę, rozgniewanym głosem...
-Dosyć tego!- krzyknęłam, gdy się obudziłam. 
Miałam serdecznie dosyć tego wszystkiego. 
Była 5. rano, ale nie obchodziło mnie to. 
Wzięłam telefon do ręki i zadzwoniłam do Harrego. Chciałam mu wszystko opowiedzieć, cały sen. Nie chciałam mieć przed nim tajemnic. 
Wiem, może to brzmi głupio, przecież to zwykły sen.
Nie dla mnie. Moje sny zazwyczaj coś oznaczają i miałam już nie raz, że gdy śnił mi się mój chłopak to po jakimś czasie już nie byliśmy razem. 
I teraz się tego bałam. 
_______________________________________
+ dziękuję wam, że tak licznie wchodzicie :*
I nie wchodzą tu tylko osoby z Polski, ale również z Francji, USA i Rosji <3
Dziękuję *,*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz